Kto zmaga się z chorobami tarczycy, bardzo często narzeka na wypadanie i łamanie się włosów. Wydaje się Wam, że piękne, lśniące i gęste włosy to niedoścignione marzenie? Może być jednak zupełnie inaczej i to nie tylko przez wizyty u fryzjera.
Słyszeliście o kimś takim jak trycholog? Aż mi wstyd, bo ja poznałam istnienie i znaczenie takiego specjalisty, kilka miesięcy temu. Lepiej późno niż wcale, dosłownie. Sama trafiłam nie tylko na wspaniałego trychologa, ale jeszcze na Anioła. Wspaniałą, ciepłą Kobietę, z którą spotkania są ogromną przyjemnością. Nie tylko moje włosy na tym korzystają, ale i ogólne samopoczucie. Z niecierpliwością czekam na kolejne nasze spotkania. Jako Hashimotka z włosami miałam problem. Mocno wypadały i brakowało im blasku. Owszem, koloryzacja też robi swoje, ale trycholog uświadomiła mi, że to, co robimy na włosach, nie szkodzi im tak, jak zaniedbywanie ich od wewnątrz. Poza suplementacją warto zainwestować np. w mezoterapię igłową (tak, kłucie w głowę, ale spokojnie, ból niewielki, do zniesienia:)). Po dwóch zabiegach efekt jest już zauważalny. Włosy są bardziej "odbite" , jakby dostały drugie życie. A po dłuższym okresie oczekiwania zauważamy wiele krótkich, nowych włosków. Przyjemna jest również głęboka regeneracja, kuracja nawilżająca na dłuższe włosy. Pewne jest, że trycholog zadba o nie inaczej niż fryzjer. Warto nawet raz zrezygnować z wizyty u fryzjera i ten budżet przeznaczyć na trychologa. Chociaż raz w roku, a może nawet i raz w życiu;). Ogromnie doceniam to, że poznałam takiego specjalistę w osobie Ani.
Podsumowując, życzę Wam, nie tylko Hashimotki, pięknych pukli;). Okazuje się, że włosom można pomóc na wiele sposobów. Polecam Wam kanał na YT "mojej" Ani :). Zanim postanowicie pójść na konsultację, na tym kanale znajdziecie wiele cennych wskazówek codziennej pielęgnacji. O mały włos, a skazałabym swoje włosy na gorsze życie;).
https://www.youtube.com/channel/UCtwlc2wkdWHHT_fbruHdocQ pozdrawiam ciepło,
A.
Mezoterapii igłowej nie powinno wykonywać się u osób chorych na Hashimoto....
OdpowiedzUsuńKonsultowałam to z lekarzami, naturalistami. Zdania są podzielone. Podjęłam się tego na własną rękę, bo nigdy nie ma 100% pewności, czy to akurat Hashi ;).
Usuń