poniedziałek, 8 lutego 2016

Moc rosołu!

 Chorobom autoimmunologicznym bardzo często towarzyszy problem przemiany materii i wadliwości jelit, o które trzeba dbać szczególnie. Pomagają w tym rosoły. Te które ja preferuję, to rosoły na mięsie z indyka, perliczki, kaczki, wołowiny i na podrobach (wątróbka niemalże każda, poza kurzą). Warto gotować za każdym razem rosół w innej kombinacji. U mnie, co drugi rosół jest też na kościach, np. szpondrze. Zaleca się gotowanie wywaru na kościach szpikowych, co jest dla nas solidną dawką naturalnego kolagenu. 
 Poza opcją odmładzającą i wzmacniającą stawy dzięki kolagenowi , rosół ma wiele innych, cennych właściwości. Jest bogaty w aminokwasy, które mają działanie przeciwzapalne, stąd wzmacnia odporność i pomaga przy przeziębieniach, idealny na kaca. Korzystnie wpływa na błonę śluzową żołądka, łagodzi stany zapalne, wyściela jelita zdrowymi związkami, co usprawnia trawienie. Działa wzmacniająco na stawy i skórę :). 
 Już chyba nie dziwicie się, dlaczego rosół to moja kolejna zdrowa obsesja. Uczę się go gotować na wiele sposobów. Poniżej kilka wskazówek, które w mojej kuchni się sprawdzają.

1. Ostatnio zrobiłam rosół z golonki indyczej i szpondra. By rosół był czysty, mięso wrzucam do garnka z zimną wodą i GOTUJĘ na małym ogniu (czekam do pierwszego, krótkiego zagotowania).
2. Kiedy tylko zacznie się gotować, zdejmuję z ognia i przelewam przez sitko. Opłukuję mięso, przepłukuję garnek i od nowa zalewam wodą (ok. 6 l)
3. Na małym ogniu gotuję mięso z 5 liśćmi laurowymi, kilkoma ziarnami ziela angielskiego i kolorowego pieprzu, dodaję sól himalajską ok. 2 płaskich łyżeczek .
4. Po godzinie dorzucam kurkumy, czosnku niedźwiedziego, lubczyku, natki pietruszki, tymianku, majeranku, gałki muszkatołowej. Wszystko na oko, ale nie jest to jedna szczypta. Średnio 2 łyżeczki.
5. Mięso z przyprawami gotuję ok. 3 godzin. Dorzucam włoszczyznę, musi być por, jakieś 5 marchewek, pietruszek plus cała nać, 1 cebula, ćwiartka selera. Warzywa wrzucam obrane, ale całe. To ważne, by zachowały jak najwięcej witamin i minerałów.
6. Całość gotuje jeszcze przez 1-2 godz. Cały czas  garnek przykrywam w 70 % :)
7. Nigdy nie używam kostek rosołowych, przypraw "vegetopodobnych". Mięso musi być z pewnego źródła.


Rosół zazwyczaj piję lub jem z warzywami. Porcje z makaronem dostaje Mąż ;). Na rosole robię później zupy kremy, a mięsko zapiekam i wykorzystuję do sałatek, bądź drugiego dania . :)

Na zdrowie, smacznego!
A.